Obie części egzaminu na prawo jazdy, teoria i praktyka, niestety nie zawsze od razu kończą się pozytywnie. Jeśli chodzi o teorię, czyli testy na prawo jazdy, czasami wystarczy popełnić jeden błąd i uzyskać o jeden punkt mniej od wymaganej liczby, aby musieć umawiać się na nowy termin i podejść do egzaminu jeszcze raz, co oczywiście wiąże się z koniecznością zapłaty. Z praktyką może być tak samo. Każdy z nas chciałby zdać wszystko za pierwszym razem, ale wystarczy popełnić jeden poważny, albo kilka mniej poważnych, aby egzamin został przerwany, co znów wiąże się z koniecznością ustalenia nowego terminu i zapłaty za egzamin. Powtórka z ”rozrywki” to na pewno dla nas duży stres. Niby być może wychodzimy z założenia, że ”co ma być to będzie”, ale w głębi serca martwimy się, czy nie popełnimy jakiegoś błędu, albo czy egzaminator może być dla nas bardzo nieuprzejmy, bo tak też może się zdarzyć. Gdy znów się zdarzy, że oblejemy teorię, czy praktykę, być może próbujemy do skutku, albo… rezygnujemy – albo na jakiś czas, żeby zrobić sobie przerwę, albo nawet na zawsze, twierdząc, że być może się do tego nie nadajemy, ż wydawało nam się, że jest to łatwiejsze, a rzeczywistość to zweryfikowała i tak dalej. Prawo jazdy to temat, z którym wiąże się wiele historii, dla jednych pozytywnych, a dla innych negatywnych. Dla kogoś jazda samochodem to największe szczęście, a dla kogoś innego kurs na prawo jazdy to być może największy koszmar, a decyzja o rezygnacji pozwala komuś znowu cieszyć się życiem. Są osoby, dla których konieczność ciągłego uważania na drodze jest zbyt stresująca, a co za tym idzie, wolą siedzieć w samochodzie na innych, bardziej bezpiecznych – oczywiście z ich punktu widzenia siedzeniach. Posiadanie prawa jazdy to jedna z tych kwestii, w której zdania zawsze będą podzielone. Niezależnie od tego, co sami myślimy na ten temat, należy szanować to, że ktoś inny może mieć zupełnie inne zdanie, co świadczy o tym, że posiada uprawnienia do kierowania, albo i nie.